środa, 28 października 2009

Kilka słów o stereotypie…


Pierwsze co mnie uderzyło w chwili, kiedy zaczęłam pracować w bibliotece, to zdumiewająca rozbieżność między zastaną rzeczywistością a znanym mi stereotypowym wyobrażeniem bibliotekarki.
W naszym społeczeństwie panuje nieciekawy (i mocno przerysowany) stereotyp bibliotekarki jako zgryźliwej starej panny wątpliwej urody, z włosami spiętymi w kok, w grubych okularach, wygodnych bamboszach i szarym mało atrakcyjnym ubranku. Gdyby tego było mało, kobiety pracujące w bibliotekach postrzega się jako osoby zamknięte w sobie, prowadzące bardzo ubogie życie towarzyskie (żeby nie powiedzieć, że w ogóle go nie posiadają).

wtorek, 20 października 2009

Trochę inne zbiory... Czyli pomysł na jesienne wieczory


Chyba każdy czytelnik dobrze orientuje się gdzie są nasze wypożyczalnie. Prawie wszyscy także zręcznie potrafią wyszukiwać interesujące ich dzieła w regałach. Wielu jednak zapomina, że Biblioteka Miejska w Bytomiu to nie tylko ogromny zbiór publikacji papierowych... Dla melomanów, sympatyków książki mówionej oraz kinomaniaków czeka Wypożyczalnia Audiowizualna. Odnaleźć tam można oryginalnie wydane płyty kompaktowe, krążki winylowe oraz nagrania na kasetach magnetofonowych i wideo.



środa, 14 października 2009

Nasze małe Alcatraz, czyli jak wejść do biblioteki…


Z pewnością każdy z nas tak ma, a nawet jeśli nie każdy to z prawdopodobnie zdecydowana większość populacji ludzkiej. Czytanie zasadniczo nie sprawia nam żadnych trudności, mam tu na myśli mechaniczną czynność a niekoniecznie miłość do książek. No więc czytać potrafimy, chyba że… I tu zaczyna się problem. Idziemy dajmy na to do biblioteki, chwytamy za klamkę i nic – opór. Zatem odwracamy się na pięcie i wracamy skąd przyszliśmy. Wszystko jest ok. dopóki w drzwiach naszego domu nie stanie listonosz i z dziką satysfakcją nie wręczy nam wezwania do zwrotu książek z wyżej wzmiankowanej biblioteki, a co gorsza do zapłaty kary za przetrzymanie.

piątek, 2 października 2009

Posucha czytelnicza na Stroszku


Kochani czytelnicy – mieszkańcy Stroszka i Osiedla Na Wzgórzu!

Rzecz się stała straszna i niesłychana: my bibliotekarze pozbawiliśmy Was dostępu do literatury. To faktycznie okropne, ale… I tu kilka słów wyjaśnienia. Było to dawno, dawno, a konkretnie dwa lata temu, podczas remontu Gmachu Głównego MBP przy placu Sobieskiego, większość towarzystwa przeniosła się właśnie na Stroszek i tam zagnieździliśmy się w Placówce Filialnej Nr 4 przy ulicy Hlonda. Byliśmy, byliśmy aż wreszcie, ku niewątpliwej uciesze pracowników wzmiankowanej placówki poszliśmy sobie, tj. wróciliśmy na „stare-nowe” śmieci.