wtorek, 20 października 2009

Trochę inne zbiory... Czyli pomysł na jesienne wieczory


Chyba każdy czytelnik dobrze orientuje się gdzie są nasze wypożyczalnie. Prawie wszyscy także zręcznie potrafią wyszukiwać interesujące ich dzieła w regałach. Wielu jednak zapomina, że Biblioteka Miejska w Bytomiu to nie tylko ogromny zbiór publikacji papierowych... Dla melomanów, sympatyków książki mówionej oraz kinomaniaków czeka Wypożyczalnia Audiowizualna. Odnaleźć tam można oryginalnie wydane płyty kompaktowe, krążki winylowe oraz nagrania na kasetach magnetofonowych i wideo.



fot. autora

Muzyka nie z Internetu, a z… biblioteki?
Jeśli potrzebujemy książek pierwsze skojarzenia jakie się nasuwają zdecydowanej większości społeczeństwa to: „biblioteka”, „księgarnia”. W dalszej kolejności niektórzy próbują szukać potrzebnej lektury w antykwariatach lub w aukcyjnych serwisach internetowych. Tymczasem kiedy zapragniemy posłuchać muzyki na „trop biblioteczny” raczej nie wpadniemy w ogóle. Ta sytuacja nie dziwi. Każde dziecko wie przecież, że w bibliotece są książki. O tym, że istnieje Wypożyczalnia Audiowizualna teoretycznie też mnóstwo osób słyszało, większości aczkolwiek jakoś tam nie po drodze. Nie ma ogólnej mody na wypożyczanie muzyki. Panuje też błędne przekonanie, z którym to wielokrotnie już się spotkałem, że płyt nie warto wypożyczać bo za to się płaci. Oczywiście nie jest to prawda (odpłatnie wypożyczane są jedynie filmy i to nie wszystkie), tak samo jak bierze się z półki lekturę do wypożyczenia identycznie postępujemy z muzyką. Istnieje kilka drobnych różnic w porównaniu z pożyczaniem książek, jednakże zawsze informuje o nich bibliotekarz w momencie zapisu. Byłbym szczęśliwy, gdyby chociaż kilku z Was drodzy czytelnicy udało mi się namówić do tego sposobu „zdobywania” ciekawych krążków. Sposób ten na pewno jest mniej ryzykowny, niż nielegalne ściąganie z Internetu. Przeglądanie regałów sprawia po za tym (przynajmniej niektórym) wiele radości bo zawsze można na coś „wpaść” przypadkiem. Biblioteka w Bytomiu posiada jeden z większych zbiorów płyt kompaktowych i analogowych w okolicy uwzględniając ościenne miasta. W przypadku płyt CD w miarę możliwości kolekcja jest uzupełniana o nowości. Prawdziwą gratką jest zestaw niezwykle wartościowych płyt gramofonowych. Nie będę jednak tego wątku rozwijał teraz. O „analogach” chciałbym napisać osobno. Ogólnie pocieszająca jest myśl, że w czasach kiedy płyty nie są najtańsze, w sytuacji gdy upadła większość sklepów muzycznych (pamiętamy ile ich istniało), biblioteka wciąż umożliwiaja kontakt z dobrymi utworami.


MP3 czy Audio CD?
Różnica jest ogromna. Format mp3 rozpowszechnił się bardzo w ostatnich latach. Większość ludzi szczególnie młodych wyłącznie za jego pośrednictwem słucha muzyki i nie zważa na to, że jest to zapis dość stratny pod względem jakości. Naturalnie nie każdy jest tak wymagający, popularna mp3 ma również sporo zalet. Najważniejszą jest wielkość pliku. Rozmiar kilku megabajtów dla jednego utworu umożliwia przechowywanie tysięcy piosenek na komputerowych dyskach czy nawet przenośnych odtwarzaczach. Niestety jak zawsze kij ma dwa końce i te niewielkie pliki są konsekwencją straty jakości. O tym, ile znaczy ta kompresja przekonają (przekonują) się posiadacze dobrego sprzętu audio. Oni nie używają mp3. Może mało istotnym dla niektórym jest fakt, że obcując z legalnie wydanymi płytami można poznać okładkę albumu (jest ona w pewnym sensie jakimś elementem całości) i wyczytać na niej interesują dane. Może mało istotnym dla niektórym jak powiedziałem, ale dla prawdziwych fanów jest to niesłychanie ważne. Zachęcam jeszcze raz do słuchania oryginalnych płyt i do odwiedzania Wypożyczalni Audiowizualnej. Znajdziecie tam państwo różnorodne albumy podzieloną na wiele kategorii (np. m.in. „jazz”, „muzyka filmowa”)


---
Powyższym wpisem debiutuje na blogu MBP, witam zatem wszystkich czytających.

Zapraszam do komentowania, opinie i uwagi można też przesłać na adres:
tomasz.rojek@biblioteka.bytom.pl

Brak komentarzy: