poniedziałek, 13 lutego 2012

Niezwykła podróż do przeszłości


28 stycznia rozpoczęły się w naszym województwie ferie zimowe – czas, na który z niecierpliwością czekali wszyscy uczniowie. Wypożyczalnia Literatury dla Dzieci i Młodzieży przygotowała cykl spotkań „Niezwykły Bytom”, których celem było zabranie dzieci w podróż do początków miasta.

„Każda historia musi mieć gdzieś swój początek” – pisze Marcin Hałaś w swojej książce „Niezwykły Bytom. Historia miasta dla dzieci”. Nasza zaczęła się w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu.

31 stycznia zebraliśmy się tłumnie – uzbrojeni w ciepłe szale i czapki – i wyruszyliśmy do Muzeum Górnośląskiego. Tam spotkaliśmy się z Panem Maciejem Droniem, pracownikiem Wydziału Historii, który zabrał nas w podróż do czasów, kiedy Bytom był jedynie niewielką osadą otoczoną skromnym murem obronnym i fosą. Poznaliśmy historię powstania miasta i dowiedzieliśmy się skąd wzięło ono swoją nazwę. Obejrzeliśmy kilka ciekawych średniowiecznych eksponatów muzealnych odkrytych w Bytomiu – gliniane garnki, kafle, fragmenty skórzanych butów i metalowe elementy ówczesnej broni.



Najwięcej uwagi poświęciliśmy makiecie dawnego Bytomia – podziwialiśmy miniatury nieistniejących już budynków. Na rynku stał kiedyś ratusz, ówczesny zamek książąt bytomskich znajdował się na dzisiejszym Placu Grunwaldzkim, najstarszym obiektem budowlanym w dzisiejszym mieście jest Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (rozpoczęcie jego budowy datuje się na 1231 rok).



Po powrocie do Biblioteki zabraliśmy się do pracy. Dzieci – z zacięciem zawodowych architektów – wykonywały małe papierowe domki, które później rozmieściliśmy na przygotowanej wcześniej makiecie średniowiecznego Bytomia. Nasza makieta nie jest tak dokładna, jak ta w Muzeum, mimo to też posiada ratusz, zamek, dwa kościoły, bramy wjazdowe do miasta i ponad 160 domków. Pracy było dużo, ale efekt końcowy wszystkich zadowolił.



Podczas zimowych spotkań w DLD zapoznaliśmy się nie tylko z historią miasta, ale i legendami z nim związanymi. Świetlik, Skarbnik i Pistulka nie mają już przed nami żadnych tajemnic. Wiemy skąd wzięła się nazwa „srebrny Bytom” i kim była Joanna Gryczik.

W ostatni dzień ferii dzieci rozegrały między sobą grę planszową, przygotowaną w taki sposób, aby sprawdzić wiedzę graczy nabytą w czasie wcześniejszych spotkań. Walka była zacięta, a i wiedza nie mała.




@mis.

Brak komentarzy: