Zrobiłam mała sondę wśród przyjaciół. Jaki jest stereotyp bibliotekarki…
Szara myszka
W okularach
Spódnica do łydki – lub dłuższa
W powyciąganym swetrze lub flanelowej koszuli…
Włosy związane w koński ogon lub kok
Wyraz twarzy znudzonej życiem kobiety – cokolwiek to znaczy
Nie jest miła
W domu ma kota…
Czy faktycznie bibliotekarki z bytomskiej książnicy takie są?
Drodzy Czytelnicy jak Wy nas widzicie?
Na wszelkie sugestie czekam pod adresem karolinad@biblioteka.bytom.pl
piątek, 2 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Kota nie mam, flanelowa koszulka tylko do spania, zawsze rozpuszczone włoasy i jestem bardzo mila ;)
A ja proszę,żeby tu było forum dla nas, czytelników.Jaką mamy gwarancję, że opinie wysyłane pod podany adres ujrzą światło dzienne? Czytałem poprzednie wpisy i komentarze i chyba ktoś już prosił o forum. To może wziąć pod uwagę sugestie użytkowników szanownej miejskiej biblioteki.
Forum czytelnicze? Fajna rzecz. Pomyślimy i rozważymy. Umówmy się jednak, że będziemy dyskutować o sprawach dotyczących biblioteki,o jej zbiorach i o usługach, które świadczy. W naszym mieście jest już kilka forów, na których od czytania postów przysłowiowy włos jeży się na głowie.
Zgłaszajcie propozycje. Jaką formę i jaki charakter ma mieć nasze/wasze drodzy czytelnicy forum .
A ja powiem tak: stereotyp bibliotekarki jako damy w bamboszach,przydługawej spódnicy i niemodnych okularach występuje już chyba głownie w filmach. Odwiedzając różne biblioteki spotykam kobiety zadbane,modnie i gustownie ubrane a przy tym kompetentne i służące pomocą.Niektóre są nawet dosyć urodziwe (to już jest jednak kwestia gustu).A,że niektóre z nich mają w domu kota...Wydaje mi się,że kto lubi zwierzęta,lubi i ludzi (oraz pracę z nimi) czego największym przykładem są bibliotekarki ;)
Prawda.Stereotyp raczej z dziewiętnastego wieku.Znajomi chyba nie bywają w bibliotekach.
Fakt. Gratuluję znajomych !
trudno zachować optymizm, zarobki małe, praca dość ciężka, a sam zawód niedoceniany, jak tu "tryskać" radością życia?
dlatego warto zainwestować w szpilki (najlepiej mieć komplet w każdym kolorze)zapewniam skutecznie poprawiają humor:)
w kazdym? tego komentarza chyba nie pisała kobieta :)))
Prześlij komentarz