Początki kalendarza adwentowego sięgają podobno 1851 roku. Kalendarz
adwentowy miał wzmacniać radość oczekiwania na Boże Narodzenie. Już wtedy
każdego dnia wieszano w domach obrazek dotyczący świąt. Innym wariantem było zapalanie
codziennie jednej z 24 świeczek. Z powstaniem słodkiego kalendarza adwentowego
wiąże się historia pewnego drukarza Gerharda Langa.
Jako mały chłopiec nie mógł
się doczekać Wigilii. Ciągle zamęczał mamę pytaniami: „kiedy?, czy to już
dziś?”. Zniecierpliwiona mama narysowała
na kartonie 24 cyfry i doszyła do nich „Wibele”- rodzaj podłużnych biszkoptów.
Mały Gerhard mógł zjadać jedno ciastko każdego dnia. Kiedy dorósł, w 1930 r.
rozpoczął produkcję kalendarzy z czekoladkami w środku. Największy kalendarz
adwentowy stoi w Lipsku i ma ponad 800 m2.
Wspólnie z dziećmi na zajęciach listopadowych przygotowaliśmy kalendarz
adwentowy , który miał postać Mikołaja z ponumerowanymi polami do odcinania.
Pod kolejnymi numerkami kryły się propozycje wspólnie wykonywanych czynności
przedświątecznych: np. pieczenie pierniczków na choinkę, robienie łańcuchów,
aniołków, dekorowanie kolejnych pokoi, przygotowanie prezentów, ubieranie
choinki.
Drugim kalendarzem jakie dzieci zrobiły był kalendarz w kształcie
choinki zrobiony z rolek po papierze. Na zajęciach grudniowych dzieci robiły
kartki świąteczne dla swoich najbliższych. Dziękujemy za udział w tegorocznych
zajęciach Twórczego Stoliczka i zapraszamy na równie ciekawe propozycje zajęć w
przyszłym roku.
Pada śnieg, suną sanki,
jest renifer i bałwanki.
Śnieżki z nieba spadają,
życzenia zdrowych świąt składają.
Niech te święta będą wyjątkowe,
a prezenty odlotowe.
jest renifer i bałwanki.
Śnieżki z nieba spadają,
życzenia zdrowych świąt składają.
Niech te święta będą wyjątkowe,
a prezenty odlotowe.
kkal
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz